niedziela, 10 stycznia 2016

Od Onyx'a cd Death

Wadera mruknęła coś do siebie. Odwróciłem wzrok od wadery.
-miło poznać -burknęła.
-i wzajemnie.- odpowiedziałem lekko się uśmiechając lecz to nic nie dało.
Wyraźnie widząc że wadera ma mię dość odszedłem w stronę wodospadu. Szedłem przed siebie nie odwracając się w stronę wadery nie wiem czy se poszła czy nadal tam stoi w sumie co mię to.  Za drzew było widać wodospad podszedłem kilka kroków i moim oczom ukazał się jeleń. Automatycznie się na niego zaczaiłem. Kilka minut później było już po wszystkim Martwy jeleń leżał pod moimi łapami.
Przystąpiłem do uczty. W ziołem kilka kęsów po czym odeszłam od padliny i położyłem się pod drzewem. Patrzyłem na kaskady jeszcze nie zamarzniętej wody.
Poczułem że ktoś za mną jest czyżby to była ona?

(Death? :3)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy