sobota, 16 stycznia 2016

Od Darth'a c.d Night

-Co mnie tak bawi... -Powtórzył pytanie do siebie- Ty i Twoje dziwne uczucia. Jednym słowem - zmienność.
-Aha...
Dziewczyna zaczęła bawić się palcami nie wiedząc co ma zrobić. Zdesperowana usiadła. Wykorzystałem jej nieuwagę i wziąłem trochę śniegu tworząc śnieżkę. Uśmiechnąłem się chytrze i w nią rzuciłem. Niespotykane. Trafiłem centralnie w głowę. Oparłem tył głowy o drzewo zamykając oczy, aby wyglądało to tak, że to ktoś inny. Nie ja. Dziewczyna podniosła głowę strzepując śnieg z włosów, przy czym rozglądała się. Ups... Domyśliła się. Patrzyłem na nią spod uchylonej powieki, tak by nie zauważyła. Mam farta. Rzuciła śnieżką, a ja nie zdążyłem zareagować. Wstałem i wytrzepałem się. Wziąłem śnieżkę co ona musiała zauważyć bo zaczęła biec. Rzuciłem. Pudło. Uhh... Ruszyłem biegiem za nią. Byłem centralnie za jej plecami. Uśmiechnąłem się chytrze i podstawiłem jej nogę. Straciła równowagę i gdy już leciała na osobiste spotkanie ze śniegiem ja ją złapałem. Uśmiechnąłem się do niej i postawiłem.
-Patrz pod nogi Moja Droga. -Posłałem jej przesłodzony uśmiech.
Widząc jej minę nie mogłem się powstrzymać. Wybuchnąłem śmiechem. Pacnęła mnie w ramię.
-Przestań.     
Uspokoiłem się i wyprostowałem patrząc na nią.
-Oj dobra... Nie bądź taka "obrażalska" -Zrobiłem  cudzysłów w powietrzu i uśmiechnąłem do niej lekko.
Poirytowana dziewczyna walnęła mnie w ramię przez co, że był to niespodziewany atak straciłem równowagę. Po drodze złapałem ją za rękę i pociągnąłem ze sobą na spotkanie ze śniegiem. Cudem znalazła się pode mną. Wyszczerzyłem się do niej.
-Złaź! Natychmiast! -Krzyknęła i zaczęła się szarpać.
Wywróciłem oczami i wstałem. Wyciągnąłem do niej dłoń, aby pomóc wstać, lecz ta jej nie przyjęła tylko odsunęła i wstała samodzielnie.

(Night?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy