piątek, 8 stycznia 2016

Od Onyx'a cd Death

Podniosłem się i popatrzyłam na kruka. Wyszczerzyłem kły po czym rzuciłem się na ptaka. Ten nie zdążył mi uciec. Nagle ptak zmienił się w waderę. Warknęła po czym zrzuciła mię z siebie.  Podniosła się i otrzepała z kurzu.
-idjota. - warknęła okazując białe kły.
Podniosłem się i zjechałem waderę wzrokiem.
-Wybacz. - uśmiechnąłem się szyderczo.

(Death?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy