środa, 20 stycznia 2016

Od Death cd Onyx'a

Byłam trochę wnerwiona na basiora. Mimo to ,że chciało mi się spać postanowiłam ,że pójdę za nim. Szłam za nim nie długą chwile po czym przemieniłam się w kruka. Podleciałam do wilka i usiadłam mu na głowie.Wilk gwałtownie wstał a ja niewiedzą co się dzieje wzleciałam do góry. Basior spojrzał w moim kierunku z rozzłoszczoną miną a ja stanęłam na ziemi przemieniając się w wilka.Spojrzałam na wilka a ten na mnie. Nagle warkną a ja tylko się uśmiechnęłam. Zaczęłam po cichu się śmiać ale po chwili zaczęłam śmiałam się coraz bardziej przerażająco. Wilk widocznie się zdziwił i zrobił krok do tyłu.
Nagle przestałam i odwróciłam się zmieniając w kruka . Usiadłam na tym samym drzewie co wcześniej. Przemieniłam się w wilka .Byłam tak zmęczona ,że nie zauważyłam ,że zasypiam. oczy jednak mój odpoczynek nie trwał długo.Usłyszałam czyjeś kroki . Nagle coś mnie uderzyło i spadłam na ziemie. Moim oczom ukazała się sylwetka jakiegoś wilka.
- Kim je ...- urwałam ponieważ zemdlałam.

(Onyx ? Albo ktoś inny)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy